Koenzym Q10 większości kobiet kojarzy się ze składnikiem kremów przeciwzmarszczkowych. Wiemy, że jest antyoksydantem, wspomaga leczenie niewydolności krążenia, miażdżycy i posiada właściwości antynowotworowe. Okazuje się, jednak, że koenzym Q10 może mieć też istotne znaczenie w temacie płodności!

Wiek a jakość oocytów

Wiek wpływa na pogorszenie wielu funkcji fizjologicznych. Jedną z pierwszych, które ulegają zaburzeniu u kobiet, jest płodność, która zaczyna się obniżać już po 32 r.ż., a jej spadek jest jeszcze bardziej gwałtowny po 37 r.ż. Co konkretnie oznacza określenie „pogarszająca się płodność”? Głównie chodzi o funkcjonowanie układu neuroendokrynnego, czyli wydzielanie odpowiednich hormonów, w określonym stężeniu w danej fazie cyklu, działanie układu rozrodczego – macicy i jajników, ale przede wszystkim jakość i ilość produkowanych komórek jajowych. Procesy starzenia wyzwalają serię molekularnych zmian, które prowadzą m.in. do błędów w rozdziale chromosomów i chromatyd w oocytach, w czasie ich dojrzewania. To dlatego u kobiet po 35 r.ż. wzrasta ryzyko chorób genetycznych u potomstwa. Tylko niektóre z mechanizmów, prowadzących do zaburzeń genetycznych, zostały poznane, jednak stan wiedzy naukowców nie pozwala, jak dotąd, na wdrożenie leczenia zapobiegającego tym zmianom.

Wpływ koenzymu Q na komórki jajowe

Dojrzewanie oocytów przed owulacją obejmuje nie tylko zmiany na poziomie genetycznym, ale także epigenetycznymi i cytoplazmatycznym. Wszystkie te procesy wymagają energii, która jest wytwarzana przez mitochondria (struktury wewnątrz komórki, które są jej własnymi „elektrowniami”). Produkcja energii odbywa się dzięki transportowi elektronów na koenzym Q, w którym bierze udział wewnętrzna błona mitochondrium. Okazuje się, że poziom koenzymu Q w komórkach spada u osób po 30 r.ż. Istotna rola koenzymu Q w metabolizmie komórkowym, oraz jego spadek wraz z wiekiem, są zastanawiające z punktu widzenia powstrzymania procesów starzenia. Czy zatem uzupełnienie niedoborów tej substancji w organizmie, może poprawić funkcjonowanie mitochondriów i sprawić, że zaczną produkować więcej energii niezbędnej do prawidłowego rozwoju oocytu?

Aby sprawdzić wpływ suplementacji koenzymu Q10 (CoQ10) na płodność, naukowcy przeprowadzili szereg doświadczeń z wykorzystaniem modeli mysich. Okazało się, że przy podawaniu CoQ10 przez 12-16 tygodni, rezerwa jajnikowa spadła, ale w znacznie mniejszym stopniu, niż u osobników, którym nie podawano suplementu. Oocyty były zdolne do prawidłowego rozwoju, zaobserwowano mniejszy spadek puli mitochondriów, także dzięki prawidłowo funkcjonującym genom metabolizmu energetycznego. Mimo, że CoQ10 nie miał wpływu na ekspresję genów związanych z organizacją chromatyny, udowodniono, że dzięki suplementacji, wrzeciono podziałowe miało prawidłową strukturę, a więc spadła liczba zaburzeń genetycznych w powstałych komórkach jajowych. Nie wykazano wpływu przyjmowania CoQ10 na płodność u osobników młodych.

Kolejne badania naukowe prowadzono w Chinach, także na myszach. Pod lupę naukowcy wzięli oocyty, które w grupie myszy starszych, wykazują tendencję do fragmentacji (czasami takie oocyty obserwujemy także u naszych pacjentek – jak na zdjęciu poniżej). Dzięki suplementacji, o prawie połowę zredukowano liczbę tych pofragmentowanych komórek, co świadczy o ochronnej funkcji CoQ10. Koenzym poprawił także potencjał oocytów do zapłodnienia, natomiast nie wykazano jego toksycznego wpływu na wczesny rozwój zarodków. Dzięki suplementacji CoQ10, częściowo odwrócono defekty w budowie i funkcjonowaniu wrzeciona podziałowego oraz zaobserwowano takie pozytywne zmiany jak:

– poprawa funkcjonowania mitochondriów oraz ich prawidłowe rozmieszczenie w oocytach

– prawidłowa dystrybucja ziaren korowych w oocytach (ziarna korowe zlokalizowane są na obrzeżach oocytu i zapobiegają zapłodnieniu oocytu przez więcej niż jeden plemnik)

– prawidłowe połączenie plemnika z oocytem

– zmniejszenie ilości wolnych rodników i uszkodzeń DNA w oocytach, a co za tym idzie – wyciszenie apoptozy (programowanej śmierci komórki)

Fragmentacja komórki jajowej u pacjentki

Wnioski z doświadczeń mogą mieć bezpośrednie znaczenie w leczeniu niepłodności u ludzi. Koncentracja koenzymu Q10 spada po 30 r.ż. , czyli mniej więcej w czasie, kiedy zaczyna się pogarszać płodność u kobiet. Zaobserwowano niski poziom CoQ10 w cytoplazmie komórek u kobiet, u których występowały spontaniczne poronienia. Także poziom CoQ10 w płynie pęcherzykowym koreluje z dojrzewaniem oocytów i późniejszym rozwojem zarodka w czasie procedur IVF. Autorzy sugerują, że suplementacja CoQ10 mogłaby spowolnić utratę pęcherzyków jajnikowych z wiekiem, poprawić stan energetyczny mitochondriów i wpłynąć na zwiększenie szansy na ciążę u kobiet po 35 r.ż. Niezbędne są dalsze badania w tym kierunku, gdyż biorąc pod uwagę różnice modelu mysiego i organizmu człowieka, nieznane są dawki i czas, przez jaki należałoby prowadzić suplementację. Inni naukowcy sugerują jednak, że ponieważ końcowe procesy dojrzewania oocytów zachodzą w ciągu 3-6 miesięcy, czas ten jest kluczowy dla ich rozwoju. Istotny wpływ czynników zewnętrznych tj. diety, stresu, środowiska – także należy wziąć pod uwagę w ciągu przynajmniej pół roku przed planowaną ciążą. Być może, mając na względzie powyższe doniesienia naukowe – warto przed podejściem do procedur rozrodu wspomaganego lub w czasie starania o dziecko w sposób naturalny, uzupełnić dietę w produkty zawierające koenzym Q10 tak, aby zwiększyć swoje szanse.

Ubichinon czy ubichinol?

Na rynku dostępne są dwie formy koenzymu Q. Większość badań naukowych przeprowadzanych jest na ubichinonie. Jest to utleniona forma, czyli taka, która wiążę cząsteczkę tlenu i bierze udział w syntezie energii. Ubichinol to forma zredukowana, bez tej cząsteczki tlenu, co czyni go doskonałym przeciwutleniaczem. Ubichinol znajduje się głównie we krwi i limfie (krąży w organizmie), natomiast w komórkach, gdzie mają miejsce procesy metabolizmu, koenzym Q, w zależności od potrzeby, przekształca się między obiema formami nawet kilka razy w ciągu sekundy.

Ubichinol jest formą zredukowaną i jest podatny na utlenianie. Ubichinol sprzedawany jest w formie kapsułek, a niewłaściwe ich przechowywanie, może powodować utlenianie do ubichinonu. Łatwo to sprawdzić – ubichinol ma barwę mleczno-białą, a ubichinon jest żółty. Możecie zrobić eksperyment na Waszych kapsułkach 😉 Jeśli okaże się, że kupiłyście ubichinol, a ma kolor żółty – z pewnością przepłaciłyście lub niewłaściwie przechowujecie kapsułki.

Niezależnie od tego, czy jest to ubichinol czy ubichinon, koenzym Q jest tak samo absorbowany przez nabłonek jelita, a w organizmie, przekształca się stale między obiema formami. Zatem zaleca się stosowanie formy tańszej, bardziej stabilnej, którą łatwiej wyprodukować, czyli ubichinonu. Tym bardziej, że nie ma dowodów na wyższość ubichinolu.

Poniżej podlinkowuję Wam stronę poświęconą obu formom koenzymu – obalane są mity powszechnie krążące w sieci. Tekst jest rzetelny i stworzony przez grupę ekspertów. Polecam 😊

https://www.medicatrix.be/download/ubiquinone_ubiquinol_biodisponibilite.pdf

Dzienna dawka

W poprawie płodności u kobiet może pomóc dawka między 100 a nawet 600 mg (tak wysokie dawki zastosowano w jednym z badań naukowych, u kobiet młodych z obniżoną rezerwą jajnikową (5) i uzyskano u nich lepszą odpowiedź na stymulację w porównaniu do grupy kontrolnej bez suplementacji). Rekomendowana dawka koenzymu zależy jednak od wieku, stanu zdrowia oraz przyczyny suplementacji i w jej indywidualnym dopasowaniu może pomóc lekarz.

Literatura:

  1. Ben-Meir A, Burstein E, Borrego-Alvarez A, Chong J, Wong E et al. Coenzyme Q10 restores oocyte mitochondrial function and fertility during reproductive aging. Aging Cell 2015; 14:887-895.
  2. Meldrum DR. Examining the many potential reasons why euploid blastocyst do not always result in viable pregnancies 2016; Fertility and sterility 2016; 105(3):545-547.
  3. Miangun Z, Xiayan S, Yuwei Z et al. Coenzyme Q10 ameliorates the quality of postovulatory aged oocytes by suppressing DNA damage and apoptosis. Free Radical Biology and Medicine 2019; 143:84-94.
  4. http://www.q10qh.com/pl/ubiquinone-or-ubiquinol-does-it-really-matter
  5. Xu Y, Nisenblat V, Lu C et al. Pretreatment with coenzyme Q10 improves ovarian response and embryo quality in low-prognosis young women with decreased ovarian reserve: a randomized controlled trial. Reproductive Biology and Endocrynology 2018; 16(29)